huna-szamanizm
  KAHUŃSKA MODLITWA ŚMIERCI
 
KAHUŃSKA MODLITWA ŚMIERCI

! ! ! Zabawianie się tego typu magią czy też sprawdzanie „czy to działa”, mogą być dla osób nie obeznanych z tą wiedzą i rządzącymi prawami, zgubne i fatalne w swoich skutkach i mogą spowodować poważne problemy natury psychicznej (np. opętanie) lub być powodem utraty zdrowia lub zagrożenia życia. ! ! !

Na Hawajach istniało kilka specjalizacji Kahunów. Niektórzy specjalizowali się w spirytyzmie, w jasnowidzeniu, niektórzy panowali nad pogodą. Nieliczni tylko opanowali wszystkie dziedziny magii.
Była również grupa Kahunów ana-ana, która specjalizowała się w modlitwie śmierci.
Ana-ana oznacza też czarnoksięstwo jak również "drżeć ze zmęczenia", co oznacza śmierć człowieka na skutek utraty siły życiowej. Źródłosłów "ana" znaczy też "nasycony pokarmem" i znaczy to, że duch lub duchy atakujące wyciągają z ofiary całą siłę życiową. Duchy stają się syte a ofiara umiera z braku siły życiowej.
Człowiek posiada "dwie dusze": świadomość i podświadomość. Ta "niższa" czyli podświadomość jest nielogiczna i można ją kontrolować za pomocą sugestii hipnotycznej.
Żeby więc skutecznie móc użyć modlitwy śmierci, Kahuna musiał odziedziczyć po innym Kahunie jednego lub kilka duchów podświadomości. Jeśli takich duchów nie posiadał i miał ku temu odpowiednie kwalifikacje to mógł wyłapać błądzące podświadomości i sprawić, żeby były mu posłuszne za pomocą silnej sugestii hipnotycznej.
W dawnych czasach na Hawajach jeńcy wojenni przed zabiciem otrzymywali silną sugestię hipnotyczną wskutek której ich dusze podświadome odłączały się po śmierci człowieka od swych bratnich dusz świadomych i służyły jako stróże świątyń, miejsc. Również czasem dostawali przed zabiciem polecenie służenia Kahunie do modlitwy śmierci.
Niektórzy Kahunowie mieli nawet do trzech niewolniczych duchów.
Jeśli Kahuna chciał uśmiercić jakąś osobę wówczas wcześniej ładował maną (siłą życiową) potrawy i napoje położone na ziemi, przywoływał jednego lub wszystkie duchy niewolnicze dając im polecenie żeby wyciągnęli siłę życiową z potraw i napojów. Następnie duchy otrzymywały szczegółowe instrukcje: pobrać siłę życiowa z pokarmów, złapać ślad "węchowy" z włosów i części odzieży należących do ofiary po czym gdy dopadły ofiarę miały czekać na odpowiednią okazję, żeby wejść w jej ciało. Mogły to uczynić za pomocą nadwyżki siły życiowej otrzymanej od swego pana zadając paraliżujące uderzenie.
Po wniknięciu w ciało umieszczały ukształtowane myśli (które im przekazał Kahuna) w centrum świadomości "niższego ja" ofiary. W ten sposób, za pomocą uderzeniowej dawki siły życiowej "niższe ja" ofiary było zmuszone pozwolić atakującym duchom uczepić się jak pijawki ciała widmowego i wyciągnąć cały zapas siły życiowej. Wyciąganie many (siły życiowej) przeważnie trwało 3 dni podczas to których ofiarę obejmował bezwład nóg, potem bioder, splotu słonecznego, a gdy bezwład dochodził do serca wówczas człowiek umierał. Gdy zabójstwo było już dokonane, duchy opuszczały z zapasem sił życiowych martwe już ciało i wracały do swego pana. Wówczas Kahuna polecał im "pobawić się" żeby cały zapas siły życiowej zgromadzony przez duchy zużył się. Zabawa ta polegała na wywracaniu przedmiotów, robieniu hałasu i zamieszania, a więc to co nazywamy współcześnie jako duchy hałasujące.
Ofiara którą zaatakowały duchy poprzez modlitwę śmierci, mogła zostać uzdrowiona przez innego Kahunę, który po zastosowaniu silnej sugestii hipnotycznej odsyłał duchy do nadawcy.
Często to wiązało się z tłumaczeniem i przekonywaniem duchów (za pomocą sugestii hipnotycznej) że pan które je wysłał to największy łotr, że zamiast pozwolić duchom być wolnymi których miejsce jest w świetle, to więzi je i każe czynić tak haniebne czyny, a ofiara ataku jest czysta i niczemu niewinna. Często jeśli Kahuna ana-ana wcześniej nie zabezpieczył się, było to dla niego fatalne w skutkach. Duchy powracały do nadawcy - do swego pana i mając dodatkową jeszcze dawkę siły życiowej od Kahuny który ich odesłał, rzucały się na swego pana niszcząc go.
Aby takiemu czemuś zapobiec Kahuna wykonywał specjalny rytuał oczyszczający jak również tłumaczył duchom że on ze sprawa modlitwy śmierci nic nie ma wspólnego a inicjatorem jest ten kto zamówił u niego śmierć.
Wtedy duchy nie mogąc dokonać ataku na swego, pana rzucały się na tego który zlecił modlitwę śmierci.
***********************
RYTUAŁ "KUNI"

Istnieje również jeszcze inny sposób zadawania śmierci na odległość przy pomocy magii Kahunów, który zwie się 'kuni" , czyli palenie. Był stosowany w dawnych czasach i bardzo rzadko.
Polega on na tym że spala się włosy lub paznokcie ofiary, a popiół wrzuca się w morze. robiono również kukiełkę ofiary (jak w voo doo) i wbijano w nią szpilki. Było to powiązanie sympatyczne kukiełki z ofiarą i wywołanie reakcji magicznej, kończącej się śmiercią człowieka.
Podstawowymi zasadami w magii jak jest wiadomo są cztery zasady: umieć, chcieć, zrobić i milczeć.
Jak na powyższym przykładzie widzimy, że wiedza magiczna jest wtedy pełna, gdy posiadamy wiedzę również o tym w jaki sposób mamy się zabezpieczyć, by podczas rytuałów czy praktyk magicznych samemu nie stać się ofiarą.
-------------------
Kahuni stwierdzali, że uśmiercić przez magię można było kogoś jedynie wówczas, gdy ktoś miał głębokie poczucie winy, które wynikało ze skrzywdzenia kogoś. Poczucie winy to kompleks który odcina nas od Wyższej Jaźni i od tych energii które nas chronią. Niższe ja mając poczucie winy jest słabe i oczekuje na zasłużoną karę. Do tego gdy dochodzi lęk np. spowodowany tym że się wie że ktoś zamówił modlitwę śmierci (w voo doo aby spowodować lęk u ofiary często podrzuca się małe czarne trumny, zabite zwierzęta, smaruje się drzwi ofiary krwią, podrzuca szczątki zmarłych itp), - to lęk powoduje stres i paraliż, który zmniejsza zasoby siły życiowej. Gdy mamy mniej siły życiowej łatwo przeprowadzić atak za pomocą uderzeniowej dawki siły życiowej żeby się przebić przez ochronę niższego ja ofiary. Tylko poczucie winy podświadomości ofiary umożliwia skuteczny atak duchów podświadomości. Bez tego poczucia winy podświadomość ofiary doskonale radzi sobie i łatwo odpiera ataki duchów.
Ludzie silni i charyzmatyczni czy też ludzie posiadający duży nadmiar siły życiowej potrafią w hipnotyczny sposób oddziaływać sugestią na innych. Są również ludzie którzy potrafią błyskawicznie zahipnotyzować. Jest to możliwe właśnie dlatego że ci ludzie posiadają duży nadmiar siły życiowej, a nadwyżka siły życiowej w połączeniu z sugestią zmusza niższe ja tej osoby do przyjęcia i wykonania tej sugestii.
----
Modlitwę śmierci stosowano niezwykle rzadko a Kahuni ana-ana byli pogardzani przez innych Kahunów, ponieważ magia Huny opiera się na niekrzywdzeniu drugiego człowieka a jest wykorzystywana przede wszystkim w dobrym celu. 
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 3 odwiedzający (4 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja