huna-szamanizm
  WPŁYW MYSLI NA ZDROWIE
 
WPŁYW NASZYCH MYŚLI I WYOBRAŹNI NA ZDROWIE

!!! UWAGA: STOSUJĄC JAKIEKOLWIEK TERAPIE CZY METODY UZDRAWIANIA SWOJEGO ZDROWIA NIGDY NIE REZYGNUJ Z OPIEKI LEKSRSKIEJ I BEZ ZGODY LEKARZA NIE ODSTAWIAJ PRZEPISANYCH LEKÓW CZY TERAPII. !!!

Jest takie powiedzenie: 'jeśli masz być uzdrowiony i zdrowy to ani lekarze ani leki w tym ci nie przeszkodzą'więc bierz przepisane leki i stosuj zalecane terapie, które w niczym nie przeszkadzają w twoim wyzdrowieniu gdy stosujesz naturalne metody uzdrawiania. Uciekaj od takich terapeutów czy uzdrowicieli, którzy namawiają cię lub zalecają do odstawienia leków i rezygnacji z opieki lekarskiej.

==============
Nie ma żadnych granic. Nie istnieją żadne granice. Jedyne granice jakie istnieją, to te które sami sobie tworzymy.
To co nas ogranicza jest wytworem naszego umysłu.
"Granice? Nigdy żadnej nie widziałem. Ale słyszałem, że istnieją w umysłach niektórych ludzi" - mawiał norweski odkrywca i podróżnik Thor Heyerdahl.
Każde marzenie może się urzeczywistnić. Każdy cel można osiągnąć.

Możesz dokonać tych zmian w swoim zdrowiu i możesz ten cel osiągnąć.
Sama/sam, mocą swojego własnego umysłu możesz spowodować zmiany w swoim życiu i zdrowiu.
Dla niektórych będzie to cudem, dla ciebie będzie to wynik twojej pracy, - pracy twojego umysłu który ma wielką moc tworzenia i powodowania zmian.

Twoje myśli tworzą twoją przyszłość.
Twoje myśli tworzą twoją rzeczywistość.
Twoje myśli mają moc tworzenia. 

Wielki nauczyciel z Nazaretu - Jezus - powiedział: 
"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą". 
W innym miejscu mówi: 
"Dlatego powiadam wam:  Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie".

W tym zdaniu końcówka jest niepoprawnie przetłumaczona z orginalnych tekstów, bo powiedzenie "wierzcie, że otrzymacie" nie określa kiedy, bo może to być kiedyś tam za pięćdziesiąt lat. Więc prawidłowo całe zdanie powinno brzmieć tak: 
"Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymaliście".
Że już otrzymaliście jest poprawną formą. Musisz żyć z taką świadomością, że już to masz.
Musisz widzieć siebie w tym nowym już zaistniałym stanie, już po spełnieniu.
Nie myśl w ten sposób, że kiedyś tam będe zdrowa/zdrowy.
Absolutnie musisz żyć ze świadomością że teraz już jesteś zdrowy. Widzieć siebie TERAZ w pełni zdrowia.
[Dlaczego trzeba widzieć i czuć się zdrowym teraz, wyjaśnia na YouTube Gregg Braden, który pokazuje trzech lekarzy z Pekinu, którzy uzdrowili pacjentkę z nowotworu pecherza, którzy wytworzyli w sobie uczucie jakby kobieta już była uleczona. 
Wpisz w wyszukiwanie na YouTube: Gregg Braden Wylecz wszystkie choroby w 3 minuty.]
 
Wiliam James powiedział - Największym odkryciem jakiego dokonało moje pokolenie jest to, że istoty ludzkie mogą odmienić swoje życie zmieniając nawyki swego umysłu. Powiedział też - Potrzebujemy tylko z zimną krwią działać tak jakby rzeczy w które wątpimy były rzeczywiste i dzięki temu niechybnie staną się one rzeczywistymi ponieważ nierozerwalnie połączymy je z naszym życiem.

Do powodowania zmian w życiu i zdrowiu jednym z narzędzi jest wizualizacja czyli wyobrażanie sobie czegoś w myślach.
Do powodowania zmian w naszym zdrowiu wykorzystujemy pozytywne myślenie i wyobrażanie sobie siebie już zdrowych, cieszących się z tego faktu.  

To, że umysł i wyobraźnia ma znaczący wpływ na powrót do zdrowia jest faktem oczywistym.
Wyobrażając sobie, że jesteśmy zupełnie zdrowi lub wyobrażając sobie proces naprawy organizmu lub jakiegoś narządu i włączając w to pozytywne emocje, a więc cieszenie się tym osiągniętym stanem - uruchamiamy samoleczące procesy w naszym organiźmie.

Epstein Gerald – Uzdrowienie przez wizualizację.
 
Najbardziej niezwykłą cechą techniki wyobrażeniowej jest fakt, że mogą jej towarzyszyć zmiany fizjologiczne.  Przez trzy stulecia zachodnia medycyna zdołała
skutecznie oddzielić psychikę od fizyczności. Zaskakujący jest niewątpliwie fakt, że w historii medycyny światowej nie było systemu, który próbowałby dokonywać takich podziałów. Nawet
zachodnie szkoły medyczne, poprzedzające przełomowy wiek siedemnasty, nie uznawały tego rozróżnienia.
Współczesna medycyna próbuje na nowo zgłębić powiązania między ciałem a umysłem. Rezultatem tych starań jest, na przykład, medycyna behawioralna oraz psycho-neuroimmunologia.
Studia nad hipnozą udowodniły, że istnieje wpływ psychiki na fizyczność. Badacze odkryli między innymi, że zahipnotyzowane osoby mogą skaleczyć się pnączem sumaka jadowitego lub
uchronić przed kontaktem z nim; mogą wywołać oparzenia, albo zlikwidować brodawki.
Gdy człowiek jest w transie, w stanie hipnozy, - jego podświadomość nie rozróżnia czy to podane wyobrażenie jest prawdziwe. Na przykład jesli zahipnotyzowanej osobie zasugerować że teraz zje smaczne soczyste jabłko i gdy podać jej mydło - to je zje ze smakiem rozkoszując się smakiem jabłka. Można np. wprowadzić sugestię do jej umysłu, że teraz znajdujemy się w chłodnym pomieszczeniu lub w bardzo ciepłym i odpowiednio zareaguje, - albo będzie się trząść z zimna albo pocić. 
Jeśli chcesz, to możesz zrobić doświadczenie nie będąc w stanie hipnozy. Po prostu plastycznie i realnie wyobraź sobie, że obierasz całą cytrynę ze skórki. Następnie wyobrażaj sobie, że gryziesz całą cytrynę, soki napływają do ust i ciekną ci po brodzie. Jeśli to sobie wyobrazisz - to twój organizm zareaguje tak jakbyś faktycznie gryzła cytrynę. Do ust napłynie ślina i nawet możesz się skrzywić. Dlaczego powstają w tobie takie reakcje na to wyobrażenie?
Ponieważ masz w podświadomości zapisaną reakcję na gryzienie cytryny jakim jest obfitsze wydzielanie śliny a nawet skrzywienie twarzy. Nie gryziesz faktycznie cytryny, ale swoją wyobraźnią spowodawałaś tę reakcję. Jak widzisz twoja podświadomość bazuje na obrazach i na nich opierają się twoje reakcje. To co się stało, a mianowicie napływ śliny do ust na wyobrażenie gryzienia cytryny pokazuje ci jaki wpływ ma wyobraźnia na twój organizm.

Powróćmy do wypowiedzi Epstein Gerald.

Moje piętnastoletnie doświadczenie kliniczne potwierdza nie tylko oddziaływanie psychiki na fizyczność, ale także jej wspierającą rolę w uzdrawianiu ciała.
Widziałem niejednokrotnie, jak potęga umysłu pomaga zwalczać najróżniejsze dolegliwości i zaburzenia. Dzięki technice wizualizacyjnej udało mi się uzdrowić pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów, powiększoną prostatą, cystą jajnika, rakiem piersi, wysypką, hemoroidami i
zapaleniem spojówek.
Mój przyjaciel natomiast zdołał zwalczyć raka wątroby, wykorzystując siłę swej wyobraźni. W 1982 roku lekarze poinformowali go, że nie dają mu szans na przeżycie, nawet przy zastosowaniu chemoterapii. Postanowił więc zastosować techniki wyobrażeniowe, nie rezygnując z leków, a po dwóch latach czuł się już na tyle dobrze, że mógł je odrzucić.

Jako przykład zastosowania wizualizacji w powrocie do zdrowia jest przypadek pani Iwony Stolman. 
Pani Iwona była chora na stwardnienie rozsiane. Według medycyny jest to nieuleczalna choroba, którą można jedynie zatrzymać, ale nie da się jej cofnąć.
To stanowisko lekarzy pogrzebała pani Iwona Stolman, która nie tylko,że zatrzymała chorobę, ale ja cofnęła i dzisiaj jest osobą całkowicie zdrową.
Podczas stanu odprężenia wyobrażała sobie, jak do jej organizmu wkraczaja specjalne oddziały wojskowe i rozprawiają się ze stanami zapalnymi. w ten sposób wspomagała leczenie sterydami.
Podleczona w szpitalu Iwona wiedziała, że wizualizacja pomogła jej zwalczyć pierwszy kryzys chorobowy. Teraz należało podążać dalej w tym kierunku.
Korzystając z dostępu do szerszych warstw podświadomości, jakie daje odprężanie się, można stworzyć w swojej wyobraźni "szefa" całego układu immunologicznego. Można sterować - w wyobraźni - praca naprawczą organizmu. Wykreować w sobie specjalistę z przyszłości, który umie wyleczyć chorobę. Można stworzyć w sobie wyobrażenie leku z przyszłości, który tu i teraz przyjmujemy, by wyzdrowieć. I sprawić, by proces naprawczy przebiegał cały czas, bez względu na pore dnia i nocy, czy jest się w stanie relaksacji, czy nie.
Dzięki tym technikom, - jak mówi pani Iwona, - w okresie ponad półtorarocznej choroby przeszłam ze stanu skrajnego wyczerpania do takiego w jakim jestem teraz. A jaki to stan?
Nieporównywalny z wcześniejszym. Jeszcze zanim w maju 2000 roku trafiła do szpitala, wybrała się ze znajomym towarzystwem na spacer. Nikt jej nie wierzył, że czuje się źle, bo zawsze dobrze wyglądała. A ona ledwo szła powłócząc nogami. Gdy wchodzili pod jakąś górkę, wdrapała się na nią z najwyższym trudem. Usiadła zziajana na pagórku i powiedziała, że juz nie zejdzie. 
Ktoś podsunął jej wtedy rower. Wsiadła na niego, ale nie miała siły w nogach, by obrócic pedał.
Spadając na ziemię, nawet nie poczuła bólu. - Nie do wiary - dziwili sie znajomi. - Taka duża, zdrowa dziewczyna, bez siły? A ona naprawde jej nie miała.
Kiedy wreszcie wyszła ze szpitala, nigdy by nie uwierzyła, że za kilka miesięcy - po intensywnych treningach pracy nad własnym umysłem - będzie znów w stanie cieszyć się życiem.
Że w 2001 roku dziesięc razy przejedzie pociągiem trasę Gdańsk -Warszawa - Gdańsk, a latem i jesienią 2001 roku dwukrotnie pojedzie - delegowana z pracy - w kilkunastodniową podróż do Włoch, by omawiać tam szczegóły umowy z kontrachentami, będąc na nogach przez 16 godzin na dobę. Tak samo nie mogłaby uwierzyć, gdyby ktos w maju 2000 roku, gdy leżała pod kroplówkami powiedział jej, że wkrótce będzie galopować na koniu, jeździć na rowerze, pływać, chodzić na siłownię. Pracować po 12 godzin na dobę jako szef marketingu w wielkiej gdańskiej firmie, biegać po budowach i nawet nie pomyśleć o zmęczeniu.
Czy to możliwe? 
- Tak - zapewnia uśmiechnięta Iwona. To wszystko jest możliwe.
A wydawałoby się to nierealne, bo stwardnienie uważane jest za chorobę, którą wprawdzie można zatrzymać, ale która się nie cofa. Podobno nie można cofnąć zmian, które się już dokonały. Tymczasem ja jestem dowodem na to, że można. 
Moja choroba nie tylko sie zatrzymała, ale cofnęła. W swojej pracy nad sobą, w pracy z własnym umysłem Iwona Stolman doszła do stanu, w którym nie akceptowała samego zatrzymania się choroby. Ona ja chciała cofnąć. Zrobić coś, co z medycznegopunktu widzenia - w tym przypadku wydawało się niemożliwe.
Polska medycyna pojmuje człowieka jeszcze bardzo mechanicznie. 
Zapomina się jak wielkie potencjalne siły tkwią w naszym organiźmie. Trzeba mieć do niego zaufanie. Ja zaufałam mu. Udowodniłam, że rzeczy, teoretycznie nie do wytłumaczenia są możliwe.
Jestem żywym przykładem. Radiolog po porównaniu moich zdjęć z maja 2000 roku i sierpnia 2001 roku (a właśnie wtedy na nowo uczyłam się galopowac na koniu, chociaż ortopeda przestrzegał mnie, żebym tego nie próbowała, bo mam krzywy kręgosłup) - powiedział, że to nie mogło się zdarzyć. A jednak tak się stało.

Nasze myśli tworzą naszą przyszłość.
W hunie jest wytłumaczone że poprzez nasze myśli kreujemy czyli  stwarzamy naszą rzeczywistość - czyli: nasze myśli kształtują naszą rzeczywistość.
W książce Longa o hunie, kahunka wyjaśnia w jaki sposób, z pomocą naszego Wyższego Ja jest kształtowana nasza przyszłość.
"Zgodnie z nauką kahunów, Wyższe Ja kontaktuje się z nami z własnej woli podczas naszego snu,  Analizuje ono i odbiera wszystkie powstałe w ciągu dnia myśli, plany, nadzieje, lęki, miłości i nienawiści. Jednocześnie pobiera od nas siłę życiową. Ładuje ją wysokim napięciem i używa do zbudowania naszej przyszłości. Te myślowe kształty kahunowie nazywali „nasionami”. Symbolizowały więc nasiona, które Wyższe Ja pobudzało do życia i które wyrastały i rozwijały się w fakty przyszłości."
"Kahunka mówila, że w swojej praktyce bardzo czesto spotykała sie z tym, że ludzie wysyłali Wyższemu Ja gmatwaninę sprzecznych pragnień, planów, obaw i nadziei. Co dzień i niemal co godzinę zmieniali swoje życzenia. Raz chcieli jednego, potem znowu czegoś innego, i tak w kółko. Ponieważ zaś Wyższe Ja tworzy nam przyszłość z naszych przeciętnych myśli, które odbiera od nas podczas snu, to owa przyszlość przeważnie staje się galimatiasem przypadkowych faktów i konfliktowych wydarzeń, mieszaniną wzlotów i upadków. Tylko taki czlowiek, który jest zdecydowany w swych dążeniach i pragnieniach i wytrwale się ich trzyma, postępując konsekwentnie w obranym przez siebie kierunku, może przedstawić Wyższemu Ja własciwy ksztalt myślowy. Z niego Wyższe Ja zbuduje mu upragnioną przyszłość, zaplanowaną i taką, o jakiej zawsze marzył...... Nasze myśli z których tworzymy kształty myślowe są w pewien sposób wykorzystywane do kreślenia przyszłych wydarzeń. W każdym razie, ksztalty myślowe informują Wyższe Ja o naszych nadziejach, lękach, pragnieniach i planach. Jak się zdaje, przyszłość powstaje własnie w nich, przy czym Wyższe Ja z wielką ostrożnością pilnuje, by nie wtrącić się w naszą wolną wolę". 
Naszą przyszłość, nasze życie i zdrowie możemy zmieniać na przykład z pomocą naszego Wyższego Ja poprzez modlitwę huny.

Modlitwa huny to skontaktowanie się z naszym Wyższym Ja, posłanie wcześniej zgromadzonej przez głebokie oddychanie energii, a nstępnie na jej płynącym prądzie posłanie ukształtowanego obrazu modlitwy przez trzykrotna wizualizację obrazu w stanie spełnionym.

Wyższe Ja - można je określić, jako Boską cząstkę w człowieku.
Wyższe Ja określa sie również jako nadświadomość.
Kahuni określali ją jako opiekuńczą siłę rodzicielską, a jej pojmowanie najbardziej przypomina to, co nazywamy Aniołem Stróżem.
Wyższe Ja określane jest w hunie jako Aumakua – Duch Rodzicielski godny zaufania, a jego symbolem jest światło, promienistość. Słownik języka hawajskiego podaje znaczenie następujące: “ktoś, komu można ufać tak, jak dziecko ufa rodzicom"
Żeby Wyższe Ja mogło coś zmienić i udzielać nam pomocy, trzeba modlitwę posłać jako ukształtowane myśli (obrazy tego czego się pragnie w stanie gotowym – już spełnionym) wraz z energią.
Aby umożliwić Wyższemu Ja pracę na poziomie ciała fizycznego, w którym żyjemy, musimy zgromadzić siłę życiową, czyli nadmiar many i tę energię posłać w darze Wyższemu Ja.

Wyższa Jaźń otrzymuje energię w darze od niższych jaźni i przetwarza ją w nieuchwytny sposób. Owa zmiana potencjału siły życiowej po przejęciu jej przez Wyższą Jaźń nie jest całkowicie wytłumaczona. Można ją porównać do zmiany napięcia lub częstotliwości drgań znanych nam energii. Wyższa Jaźń może użyć tej przetworzonej energii do spełnienia naszych próśb. 
Ta podwojona energia czy też energia którą Wyższe Ja przeobraziło w siłę życiowa o wysokim napięciu nazywa się mana-loa, co znaczy najsilniejsza.
Wyższe Ja może wtedy użyć tej energii do spowodowania zmian w naszym życiu, jak np. zmienić przyszłość czy też ją wykreować jak też może użyć tej energii do uzdrawiania.
Wyższe Ja pobiera tę siłę życiową i nadaje jej znacznie wyższe i potężniejsze wibracje, po czym uzdrawia we własny, sobie znany wyższy sposób. 
Część tej energii Wyższe Ja odsyła spowrotem, określane jako deszcz błogosławieństwa, który można odczuć jako mrowienie na głowie, barkach plecach.

Gdy człowiek umie gromadzić nadmiar many i ma kontakt z nadświadomością, może to wykorzystać z pomocą Wyższego Ja  do czynienia 'cudów', począwszy od prostych  uzdrowień, aż do cudownych zmian w tkankach ciała, a nawet zmiany losowego splotu przyszłych okoliczności życiowych.

Jak to jest możliwe, że może się dokonać uzdrowienie, które obejmuje nie tylko zatrzymanie się choroby, ale całkowite jej cofnięcie się i całkowite uzdrowienie włączając w to odbudowanie tkanek i narządów?

Tłumacząc natychmiastowe wyzdrowienie kahuni mówili, że dzieje się to za pomocą nadświadomości, która ma wyższą formę umysłowości i jest w stanie dokonywać rzeczy dla nas niezrozumiałych. Nadświadomość do tego celu zużywa siłę życiową i wykorzystuje widmowe ciało człowieka jako projektu do odtworzenia uszkodzonej części ciała.
Dziś byśmy powiedzieli, że człowiek ma oprócz ciała fizycznego także ciało energetyczne, które jest jak gdyby programem budowy ciała fizycznego. Z tego programu korzysta nadświadomość do wiernego odtworzenia uszkodzonych elementów ciała.
Dalej kahuni twierdzą, że widmowe ciało jest dokładnym powtórzeniem komórki ciała fizycznego oraz jego zewnętrznego wyglądu. Aby wyleczyć złamaną kość, nadświadomość zmienia ją oraz sąsiednie tkanki w ektoplazmę, a mając na miejscu model normalnej zdrowej nogi ektoplazmatyczny materiał rozłożonych części odtwarza się znów w postaci pierwotnej. W ten sposób wszystko powraca do pierwotnego stanu. Takie wyjaśnienia kahuni odnosili do wszystkich wyleczeń.
Potwierdzenia kahunów, że oprócz widzialnego ciała fizycznego mamy również odpowiednik energetyczny, jakby matryce całego ciała z wszystkimi narządami potwierdzają badania nad aurą. Na fotografiach kirlianowskich fotografowane rośliny czy ludzkie dłonie ukazują wokół nich świecącą otoczkę. Zauważono, że gdy oderwie się kawałeczek liścia i ponownie zrobi się zdjęcie, świetlna otoczka czyli aura liścia jest cała. Bóle fantomowe, czyli odczuwanie bólu w nieistniejących amputowanych konczynach tłumaczyć można tym, że świadomość przez jakiś czas nadal odczuwa istnienie kończyny, ponieważ rejestruje jej energetyczny wzorzec. 

Do uzdrawiania siebie lub innych posługujemy się energią, a tę uzyskujemy z głebokiego oddychania. W hunie jest ona określana jako mana.
Zgromadzoną energię możemy użyć do samoleczenia.
[ Opis w zakładce "TECHNIKI UZDRAWIANIA Z HUNY" ]

Szamani z Amazoni mówią, że jeśli jest jakaś choroba to również jest na nią lek.
Można powiedzieć również w ten sposób: Na każdą chorobę czy dysfunkcję organizmu jest odpowiedni lek, zioło lub terapia.
Ksiądz Kneipp znany zielarz mówił w swoich książkach: "dla leczenia każdej choroby zostało stworzone odpowiednie zioło"

Czy to jest możliwe byś mogła/mógł odzyskać zdrowie? Tak, jak najbardziej możliwe. 

Jeśli jednak w twoim umyśle są jeszcze wątpliwości w to, że możesz odzyskać zdrowie, że twój organizm 
może się zregenerować i naprawić, to musisz takie mysli wywalić ze swojego umysłu, bo inaczej nie nastąpią zmiany.
Dlaczego trzeba pozbyć się tych myśli? - bo myśli stwarzają naszą rzeczywistość,
i jesli myślisz: nie można tego zmienić - to się nic nie wydarzy i zmiany nie będą możliwe dopóki nie swierdzisz w swoim wnętrzu, że to jest możliwe.

Trzeba zmienić negatywne myśli na pozytywne, ponieważ jak wiesz pozytywnymi myślami możesz dokonać zmian. Trzeba tylko to przekonanie o niemożliwości naprawienia twojego organizmu pielęgnowane i utrwalane latami usunąć, bo to przekonanie, że to niemożliwe jest takim ziarnkiem piasku który utkwił w trybach maszyny powodującej zmiany.

Jak zmienić tamto przekonanie, że nie jest to mozliwe na przekonanie że to jest możliwe? 
Tak samo, w taki sam sposób w jaki zapisane w umyśle zostało przekonanie negatywne.
Po pierwsze zawsze gdy tylko przyjdzie myśl, wrażenie i uczucie że coś jest niemożliwe zaraz i natychmiast trzeba zastąpić tę myśl na myśl pozytywną. 
Gdy przyjdzie myśl np: że nie wierzę że możliwe jest uzdrowienie, to zaraz przemyśl i przypomnij sobie opisy uzdrowień ludzi ktorzy wbrew opiniom i diagnozom lekarzy wyleczyli się i swoją pracą, swoimi myślami dokonali 'cudu'. Pomyśl o różnych przypadkach w których ludzie stosując wizualizację czy psychotroniczne leczenie Evelyn Monahan czy inne metody - odzyskali zdrowie wbrew opiniom i daignozom lekarskim.
I pomyśl o sobie w pozytywny sposób. Pomyśl, że uzdrowienie i odzyskanie zdrowia jest możliwe i że zasługujesz na to i że możesz to dokonać stosując te same skuteczne metody i techniki które inni stosowali.
   
I za każdym razem gdy tylko przyjdą wątpliwości w uzyskanie zdrowia - to za każdym razem ją zmień na myśli pozytywne. W ten sposób umysł wyrobi w sobie nowe pozytywne myśli,  że moge to zmienić, mogę być zdrowa/zdrowy. I te myśli rozpoczną proces uzdrawiania. 
Możesz myśleć - ale jak? - jak to się stanie?

Nie myśl w jaki sposób. Zostaw to wyższej sile, a jedynie co ty masz robić - to mieć pozytywne myśli. Jedynie co musisz, to skupiać się na wyniku końcowym, na obrazie siebie w dobrym zdrowiu.
To przekonanie, że to jest możliwe będzie powodować zmiany. 

Gdy myślisz o sobie w sposób pozytywny i gdy widzisz siebie w pełni zdrowia i żyjesz z tą świadomością jakbyś była/był już uzdrowiona/uzdrowiony to takie myśli tworzą twoją przyszłość.
Te myśli są zasiewem ziarna, które dziennie pielęgnowane i podlewane wydadzą owoce w postaci urzeczywistnienia się naszego marzenia. Dziennie więc pozytywnie myślisz i skupiasz się na swoim celu widząc siebie już w tej nowej pożądanej sytuacji. Z tych myśli twoje Wyższe ja może zbudować dla ciebie przyszłość jakiej oczekujesz. 
Jest takie powiedzenie: marzenia, by mogły się urzeczywistnić muszą oddychać. Znaczy to, że swoim marzeniom, swoim celom które chcesz osiągnąć musisz dostarczyć energii, a robisz to oddychając głęboko i wizualizując siebie w stanie jakiego pragniesz.


Zwracając się do Wyższego ja (np. w uzdrawianiu psychotronicznym wg. E. Monahan lub w modlitwie huny) i mając w umyśle naenergetyzowany obraz siebie z dobrym zdrowiem, umożliwiasz swojemu Wyższemu Ja na jego działanie. Wyższe ja otrzymuje obrazy wraz z energią. Tę energię którą się dzielisz z Wyższym Ja, -  transformuje ono ją w  tzw. manę-loa - czyli najsilniejszą energię. Ta energia Wyższego Ja jest w stanie dokonywać zmian w tkankach, regenerować narządy, przywracać je do prawdiłowego funkcjonowania, co jest potwierdzone przez uzdrowienia licznych osób które zastosowały metody pracy z własnym umysłem 
(jak np.wizualizacja, modlitwa huny, psychotroniczne leczenie wg. Evelyn Monahan).
Stosując te skuteczne terapie i metody powodowania zmian wraz z leczeniem konwencjonalnym z pewnością te działania dadzą pożądane pozytywne skutki.

Tak więc, nasza przyszłość powstaje z naszych myśli, dlatego trzeba zawsze siebie widzieć w zdrowiu, bo koncentracja na takim obrazie i zasilanie go pozytywnymi emocjami i maną stworzy dla ciebie taką przyszłość i umożliwią zmiany.
Po za tym, gdy wizualizujesz siebie będąc już zdrową/zdrowym, gdy się na tym skupiasz to wg. huny
napełniasz to energią, a energia może dokonać zmian. 
Naszymi myślami możemy wpływać na nasze życie, nasze zdrowie i naszą przyszłość.
Możemy naszymi myślami wpływać na nasze zdrowie powodując nawet bardzo istotne zmiany w organiźmie.
O tym, że nasz organizm posiada niesamowite możliwości samouzdrawiania wiesz z historii różnych osób, które wyleczyły się z chorób i dolegliwości na które medycyna akademicka jest bezsilna i o których mówi, że są nieuleczalne.
Ale twierdzenie medycyny akademickiej, że jakaś choroba czy dolegliwość jest nieuleczalna nie oznacza wcale, że tak musi być i że jest to ostateczny wyrok, który nie można zmienić.
Twierdzenie, że jakaś choroba jest nieuleczalna wynika tylko z tego, że aktualna wiedza medyczna nie jest w stanie wyleczyć choroby, bo dotychczas nie wynaleziono leku czy terapii na tę chorobę.
Jak wiesz z różnych przykładów, ludzie którzy powrócili do zdrowia i wyleczyli się z choroby uznanej przez medycynę akademicką za nieuleczalną nie uznali jej wyroku i szukając możliwości uzdrowienia siebie innymi metodami i je stosując doskonale sobie poradzili ze swoją chorobą wprowadzając w zdumienie lekarzy.
Wszystkie te historie ludzi, którzy w niekonwencjonalny sposób używając ziół, czy innych terapii, a przede wszystkim angażujących swój umysł, a zwłaszcza swoją wyobraźnię, pokazują nam jak wielką moc ma nasz umysł i jakich zmian może dokonać.
Ludzie ci nie przyjęli do siebie tego ograniczającego przekonania, że to jest niemożliwe.
Nie przyjęli powielanego schematu, że w ich chorobie nie ma ratunku, że nic nie może się zmienić.
Takie myśli są przeszkodami w osiągnięciu zdrowia. Takie myśli blokują umysł człowieka, który nie szuka rozwiązań i przestaje cokolwiek robić by odzyskać zdrowie. Przyjęcie tego za fakt oczywisty, że nic z chorobą, z dolegliwością nie da się zrobić jest jak zamknięcie drzwi przed kimś, który właśnie przychodzi do nas z informacją w jaki sposób można sobie z tym problemem poradzić.
Przyjęcie opcji, że nie wiem jak to sie stanie i w jaki spoób ale wiem że odzyskam pełnię zdrowia otwiera nasz umysł na różne rozwiązania i terapie, którymi możemy sobie skutecznie pomóc.

Evelyn Monahan która dzięki wizualizacji, oddechom i odwoływania się do swojej nadświadomości wyleczyła się z padaczki, paraliżu i odzyskała wzrok napisała w swojej książce:
Masz nie tylko prawo, ale i obowiązek korzystać z potęgi swojej Nadświadomości dla dobra własnego zdrowia w myśl znanego na pozór paradoksalnego powiedzenia: "Pan Bóg pomaga tym, którzy sobie pomagają." Zapamiętaj: "twoje ciało chce być zdrowe i jest w najwyższym stopniu zainteresowane odbiorem energii, którą mu przesyłasz za pośrednictwem twego "wyższego Ja". Naprawdę, twoje ciało jest wspaniałym organizmem i tylko najwyższa inteligencja mogła je powołać do istnienia. Ta sama inteligencja stworzyła twój umysł, który posiada moc oddziaływania na ciało. Twoją sprawą jest zadbać, by wpływ ten był zawsze pozytywny. Możesz z tego wyciągnąć wniosek, że umysł jest tworem bardziej doskonałym, niż ciało."

Wiesz już teraz że swoim umysłem i swoją wyobraźnią i przez zastosowanie odpowiednich metod i technik możesz skutecznie powodować pozytywne zmiany w swoim organizmie.  
Teraz wiesz że jest to całkiem realne, bo znasz historie ludzi którzy wykorzystując swój umysł, pomoc swego Wyższego Ja i inne terapie odzyskali pełnię zdrowia wbrew opiniom i zapewnieniom lekarzy.
Jeśli ktoś cokolwiek osiągnął na tym świecie używając jakichś metod, narzędzi i sposobów,
to także każdy kto pracuje tymi metodami, narzędziami i sposobami również osiąga cel.
Porażka jest niemożliwa.
Ty również znając i stosując te metody, narzędzia i sposoby do spowodowania zmian osiągniesz zamierzony efekt.
To tylko kwestia czasu. 
Często, gdy tylko masz czas zamknij oczy, rozluźnij się, zacznij głębiej oddychać i wizualizuj siebie zdrową/zdrowym i ciesz się tym zaistniałym faktem. 
Zobacz - (wyobrażaj sobie) jak twoi bliscy i znajomi gratulują ci dobrego zdrowia i jak się cieszą razem z tobą, że jesteś zdrow/zdrowy. Ciesz się tym i miej świadomość, że to już jest faktem, a tak będzie napewno, ponieważ każde działanie przynosi jakiś efekt.
Każda praca musi przynieść pożądane efekty.
Woda jest miękka i bezwładna, ale zobacz co się dzieje gdy woda wytrwale, kropla po kropli spada na twardą skałę.
Woda, kropla po kropli wyżłabia w skale rowek, aż w końcu tworzy to co zdało się niemożliwe. 
W twardej skale powstało koryto którym woda może płynąć.
Tak więc ty pracując dziennie i dziennie krok po kroku i jak ta woda kropla po kropli skupiając się na końcowym efekcie i widząc siebie jako osobę zdrową i stosując metody i wiedzę która jest skuteczna również możesz uzyskać to co dla innych będzie nieprawdopodobne i niemożliwe. 


!!! UWAGA: STOSUJĄC JAKIEKOLWIEK TERAPIE CZY METODY UZDRAWIANIA SWOJEGO ZDROWIA NIGDY NIE REZYGNUJ Z OPIEKI LEKSRSKIEJ I BEZ ZGODY LEKARZA NIE ODSTAWIAJ PRZEPISANYCH LEKÓW CZY TERAPII. !!!

Jest takie powiedzenie: 'jeśli masz być uzdrowiony i zdrowy to ani lekarze ani leki w tym ci nie przeszkodzą'
więc bierz przepisane leki i stosuj zalecane terapie, które w niczym nie przeszkadzają w twoim wyzdrowieniu gdy stosujesz naturalne metody uzdrawiania. Uciekaj od takich terapeutów czy uzdrowicieli, którzy namawiają cię lub zalecają do odstawienia leków i rezygnacji z opieki lekarskiej.
- - - - 
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (13 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja