Jak się tworzy nasza przyszłość?
Z pomocą naszego Wyższego Ja możemy wpływać na nasze życie i na swoją przyszłość.
Wyższe Ja to określenie duchowej istoty, która jest cały czas przy nas (w naszej tradycji określana jako anioł stróż) gotowa nam we wszystkim pomóc, ale się nie wtrąca gdy jej o to nie prosimy, ponieważ mamy wolna wolę.
Żeby Wyższe Ja mogło coś zmienić i nam pomóc trzeba modlitwę posłać jako ukształtowane myśli (obrazy tego czego się pragnie w stanie gotowym - już spełnionym) wraz z energią. Huna wyjaśnia dlaczego nasze 'normalne' modlitwy nie są wysłuchiwane. Dzieje się tak dlatego że połączenie z Wyższym Ja ma tylko podświadomość i jeśli jest 'czysta' tzn. bez poczucia winy (jeśli mamy czyste sumienie) i nie czuje się 'brudna" i grzeszna wtedy może skontaktować się z Wyższym Ja.
Jeśli podświadomość ma jakiś kompleks winy, czuje się grzeszna to wstydzi się kontaktu z ta duchową "wyższą" istotą (podobnie jak dziecko chowa się przed rodzicami gdy coś zbroi - chowa twarz i wstydzi się spojrzeć w oczy swych rodziców), - mówi się wtedy że ścieżka do Wyższego Ja jest zablokowana.
Nadświadomość (Wyższe JA) określane jest też w hunie jako Duch Rodzicielski godny zaufania, a jego symbolem jest światło, promienistość.
Jak tworzy się nasza przyszłość wyjaśniała Longowi kahunka gdy pomagała mu modlitwą huny w sprzedaży sklepu.
"Kahunka mówiła, że w swojej praktyce bardzo często spotykała się z tym, że ludzie wysyłali Wyższemu Ja gmatwaninę sprzecznych pragnień, planów, obaw i nadziei. Co dzień i niemal co godzinę zmieniali swoje życzenia. Raz chcieli jednego, potem znowu czegoś innego, i tak w kółko. Ponieważ zaś Wyższe Ja tworzy nam przyszłość z naszych przeciętnych myśli, które odbiera od nas podczas snu, to owa przyszłość przeważnie staje się galimatiasem przypadkowych faktów i konfliktowych wydarzeń, mieszaniną wzlotów i upadków. Tylko taki człowiek, który jest zdecydowany w swych dążeniach i pragnieniach i wytrwale się ich trzyma, postępując konsekwentnie w obranym przez siebie kierunku, może przedstawić Wyższemu Ja właściwy kształt myślowy. Z niego Wyższe Ja zbuduje mu upragnioną przyszłość, zaplanowaną i taką, o jakiej zawsze marzył......
Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób Wyższe Ja kształtuje przyszłość dla obu niższych jaźni, ponad którymi stoi jako ich opiekuńczy duch rodzicielski. Możemy tylko przypuszczać, że nasze myśli, z których tworzymy kształty myślowe, są w pewien sposób wykorzystywane do kreślenia przyszłych wydarzeń. W każdym razie, kształty myślowe informują Wyższe Ja o naszych nadziejach, lękach, pragnieniach i planach. Jak się zdaje, przyszłość powstaje właśnie w nich, przy czym Wyższe Ja z wielką ostrożnością pilnuje, by nie wtrącić się w naszą wolną wolę".
--
Z tego widzimy jak nasze myśli wpływają na naszą rzeczywistość i naszą przyszłość.
To, że nasze myśli wpływają na materię unaocznił nam japoński badacz Masaru Emoto. Otóż nad wodą wypowiadano modlitwy, śpiewano mantry, skupiano się na takich słowach i uczuciach jak; piękno, miłość, Bóg i po zamrożeniu wody wyłoniły się piękne regularne kryształki. Gdy zaś skupiano się na negatywnych myślach jak np. wojna, hitler, zło, - po zamrożeniu wody kryształki były poszarpane i nieregularne.
Tak więc Masaru odkrył to co od dawien dawna wiedzieli kahuni, że za pomocą myśli można wpływać na rzeczywistość, - że myśli działają na materię. (Myśli są energią, materia też, tylko o innej gęstości czy częstotliwości)
--
Z powyższego opisu kahunki, w jaki sposób powstaje nasza przyszłość, możemy teraz zrozumieć dlaczego działają i są skuteczne rytuały czyli dzienne powtarzanie czegoś i skupianie na tym uwagi. Na czym koncentrujesz uwagę to obiekt koncentracji napełnia się energią oraz o czym myślisz to przyciągasz to do siebie.
Na swój los i przeznaczenie możemy wpłynąć wtedy jeśli wpłyniemy na naszą podświadomość. To właśnie podświadomość może nam wykreować wszystko co dobre może nas spotkać w życiu. W podświadomości znajdują się wszystkie wspomnienia, poglądy i przekonania które mają na nas wpływ. Trzeba swoją podświadomość przekonać że jest się czystym i że zasługuje się na to o co się prosi. Dlatego są różne techniki oczyszczania podświadomości z "grzechów" i osiągania współpracy z podświadomością jak np. powtarzanie afirmacji (stwierdzenia ujętego w pozytywne stwierdzenie), wizualizację (wyobrażanie sobie czegoś, że to już mamy i się tym cieszymy)
Podświadomość jest takim naszym czarodziejem bo to podświadomość zanosi nasze marzenia - nasze pragnienia do realizacji na "wyższy duchowy poziom".
Jeśli nasza podświadomość jest "czysta", tzn. bez poczucia winy że kogoś skrzywdziliśmy i nie ma w niej zapisanych ograniczających przekonań typu: nie zasługuję na to, boje się tego, nie wierzę że to może się urzeczywistnić, i będzie przekonana że coś jest możliwe do osiągnięcia będzie z nami współpracować.
A jeśli dostarczymy naszym marzeniom energii to nasze marzenia mogą się urzeczywistnić bardzo szybko.
